Grzechy główne uznawane są w chrześcijańskiej teologii moralnej za takie, które powodują największą utratę więzi człowieka z Bogiem, a także z innymi ludźmi. Nasza postawa związana z ich popełnianiem prowadzi w konsekwencji do całkowitego odwrócenia się od Boga. Jest to jednoznaczne z utratą szans na osiągnięcie życia wiecznego przy Nim w Niebie.
7 grzechów głównych
Wyróżniamy 7 grzechów głównych w teologii Kościoła Katolickiego:
- Pycha
- Chciwość
- Nieczystość
- Zazdrość
- Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu
- Gniew
- Lenistwo
Sposób nich za najcięższy uznaje się grzech pychy. Listy ciężkich grzechów znajdują się w Nowym Testamencie. Stosowana obecnie w Kościele Katolickim lista grzechów głównych pochodzi od św. Grzegorza I Wielkiego, czyli z VI wieku.
Katechizm Kościoła Katolickiego i definicje grzechów głównych — zobacz, co dokładnie oznaczają
Nasze życie na ziemi składa się z pokus i jest czasem rozwoju duchowego. Ilość dóbr, jakie uzyskamy od Boga, w dużej mierze zależy od nas samych — mimo ich to On jest wszechmocny i nic nie dzieje się bez jego zgody. To my musimy rozpoznać kuszenie i się mu przeciwstawić, dla budowania trwałej i dobrej relacji z najlepszym Ojcem. To my wybieramy dobro.
Grzechy główne to złe uczynki, często związane z chęcią i nastawieniem jedynie na posiadanie dóbr materialnych. Nasza skłonność do grzeszności jest absolutnie normalna. Niedoskonałość człowieka względem Boga sprawia, że cały czas się uczymy, szukamy sensu i właściwej drogi. Życie jest czasem, w którym uczymy się odróżniać dobro od zła, uczymy się czystości i sprawiedliwości.
Pycha
Od świętego Ignacego z Loyoli dowiadujemy się, że to właśnie pycha stanowi korzeń całego zła i że to od niej pochodzą inne grzechy i zaniedbania człowieka. Jest to grzech, który ma silny związek z duchową kondycją każdego człowieka. Pojawia się w nas pragnienie wielkości, przewodzenia, chcemy dorównać i przewyższyć Boga i innych ludzi, porównujemy się z innymi, co może stać się bardzo niebezpieczne. Osoba pyszna posiada wielką wiarę w swoje siły i możliwości, mamy tu do czynienia z poczuciem samowystarczalności, absolutnej doskonałości i wyższości nad innymi.
Jest to grzech, który bardzo szerokim echem odbija się w naszym życiu. Często porównujemy się z ludźmi dookoła nas i czujemy się w jakimś sensie od nich lepsi. A dodatkowo jesteśmy nienasyceni i chcemy więcej nie tylko od innych, ale i przewyższenia Boga. Zamiast otwierać się na innych, zaczynamy zachłannie upatrywać w dobrach doczesnych i swoich zdolnościach szczytu życia i postępowania.
Jeśli chcemy walczyć z tym grzechem, będzie to niezwykle trudne, gdyż konieczne są wyrzeczenia i ofiara, jednak najważniejsze będzie pokorne serce, doceniające swoją wartość, ale jednocześnie zdające sobie sprawę z tego, jak wiele zależy od Stwórcy. Serce pokorne potrafi się dzielić.
Chciwość
Chciwość jest grzechem, który zamyka człowieka. Pojawia się pragnienie posiadania, konserwowania i pomnażania swojego stanu posiadania. Widoczny jest również lęk przed jakąkolwiek stratą. Posiadanie staje się motorem działania. W chciwości patrzymy tylko na siebie i swoje osiągnięcia, odcinamy się od innych ludzi i od Boga. Pojawia się również pojęcie chciwości duchowej. W takim wypadku pojawia się próba zaspokojenia swoich potrzeb duchowych poprzez ciągłe brylowanie i branie — uczestnictwo w niezliczonych rekolekcjach, zachłanność. Z jednej strony jest chęć rozwoju duchowego, jednak z drugiej strony tym, co mamy, nie chcemy dzielić się w żaden sposób z innymi.
Chciwość jest cechą, która odsłania naszą małość, to, że szukamy zabezpieczenia. Jednak w ten sposób jesteśmy daleko od Boga.
Nieczystość
Czystość, nie odnosi się jedynie do sfery seksualności. Czystość serca należy rozumieć zdecydowanie szerzej. Bardzo często jest ono nieczyste. Często w związku z naszym stylem życia zapominamy o Bogu, a także o miłości, do której On nawołuje. Nieczystość jest więc w pewien sposób naszą krótkowzrocznością, gdyż skupiamy się jedynie na tym, co bezpośrednio przed nami, na codzienności i zapominamy lub nie dostrzegamy tego, do czego podążamy. Chcemy się nasycić tym, co proste i przyjemne, zadbać o sprawy natychmiastowe. O czystości w podejściu do siebie, innych i Boga decydują często nasze intencje i sposób życia. Musimy dzielić się tym, co mamy od Boga z innymi, dzielić z nimi radość bycia w czystym sercu dziećmi Jedynego Boga.
Zazdrość
Zazdrość bardzo często pojawia się w naszych relacjach z drugim człowiekiem. Jest to ciągłe porównywanie się, patrzenie, że ktoś ma lepiej ode mnie — może to dotyczyć pieniędzy, wykształcenia, czy bogobojności. W tym grzechu drugi człowiek jest dla nas źródłem zagrożenia i frustracji. Chcemy zrównać się z innymi, którzy w naszym mniemaniu mają lepiej od nas. Zazdrość może nas silnie mobilizować, ale jednocześnie sprawia, że gubimy miłość oraz drugiego człowieka. Cierpimy, bo ktoś posiada coś, czego my jeszcze nie mamy. Zazdrość pojawia się również w miłości, gdzie ogranicza wolność człowieka. Pojawia się odczucie skrzywdzonego poczucia sprawiedliwości.
Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu
Brak umiaru — w piciu czy obżarstwo — sprawiają, że człowiek zatraca coś ze swojego człowieczeństwa. Pociąga nas tu chwilowa rozkosz, ucieczka, zapomnienie, oderwanie się od problemów. Jednak ilość grzechów związanych z nieumiarkowaniem może być bardzo duża. W czym więc nie potrafisz być powściągliwy, rozważny i w co brniesz mimo ostrzeżeń otoczenia?
Gniew
Zdaniem św. Tomasza z Akwinu gniew ma swoje źródło w dwóch przeciwnych sobie uczuciach — nadziei, odnoszącej się do dobra oraz smutku, który łączy się ze złem. Grzech pojawia się, jeśli nasz gniew przeradza się w nienawiść, a nie wybaczenie, jeśli gniew na drugiego człowieka nosimy w sercu przez lata. Wydarzenia z naszego życia są częścią naszej historii, jednak nie mogą stanowić przyczyny nienawiści, wzajemnego obwiniania czy nieustannego gniewu. Potrzebne jest pojednanie i przebaczenie, a nie pielęgnowanie złości, która pochodzi od złego.
Lenistwo
Lenistwo odsłania, co jest dla nas ważne, a co w hierarchii naszych priorytetów ląduje na samym końcu. Jest to grzech zaniedbania. Przede wszystkim naszych relacji z Bogiem i drugim człowiekiem. Narzekamy na brak czasu, a nasze dnie wypełnione są pozornie ważnymi sprawami, jednak nie znajdujemy czasu na Boga, na dobre uczynki, na niesienie pomocy innym, na dzielenie się dobrej.