Pytania dotyczące różnych form zbliżenia pojawiają się szczególnie u młodych osób. Doskonale wiemy, że sex przedmałżeński jest grzechem ciężkim, jednak w dzisiejszych czasach młodzież często nie ma moralnej świadomości tego, że nie powinna współżyć z partnerem do czasu sakramentu małżeństwa. Jeśli jednak o tym wiedzą i szanują swoją wiarę i religię, to pierwszym zbliżeniem będzie sex małżeński.
Jak jednak powinniśmy interpretować petting? Wiele osób przedstawia go jako drobne pieszczoty seksualne, które nie prowadzą do orgazmu, w związku z czym uznają, że ma on zdecydowanie lżejszą naturę. Jak jednak na kwestię pettingu przed ślubem zapatruje się Kościół Katolicki? Czy petting w małżeństwie jest grzechem?
Pieszczoty przed ślubem
Pieszczoty, czyli właśnie omawiany petting to forma aktu seksualnego pomiędzy dwiema osobami. W związku z tym, jeśli dochodzi do niego przed sakramentalnym związkiem małżeńskim, to tak jest to grzech ciężki. Konieczny będzie więc rachunek sumienia i spowiedź, ale najpierw musimy swój grzech zrozumieć i go szczerze żałować.
Właśnie szczery żal za grzechy jest jednym z warunków, które pozwolą nam na uzyskanie rozgrzeszenia w konfesjonale. Ponadto nie może występować u nas zamiar dalszego powtarzania tego uczynku, który z punktu widzenia kościoła jest grzeszny. W związku z tym wszelkie formy przeżywania i doświadczania życia seksualnego przed ślubem uznawane są za grzeszne i niewłaściwe. Sfera ta zarezerwowana jest dla małżonków. Jeśli jednak wiemy, że celem zbliżeń jest to, aby począć dziecko, to czy petting w małżeństwie jest grzechem?
Czy petting jest grzechem w małżeństwie?
W kwestii pettingu w małżeństwa nie ma już jednoznacznej odpowiedzi na to, czy grzeszymy, czy też nie. Uzależnione jest to od naszego podejścia i tego, jakie ma on znaczenie. Przede wszystkim musimy pamiętać, że zgodnie z nauką Kościoła Katolickiego akt małżeński ma na celu doprowadzić do poczęcia. W tym celu mamy się do siebie zbliżać i nie ma w tej kwestii większych ograniczeń.
Petting to pieszczoty, które nie mają na celu poczęcia, jednak pojawia się tu drugi aspekt, jakim jest doświadczanie przez małżonków wzajemnej bliskości. Ona z kolei jest czym bardzo dobrym. W takim ujęciu nie będzie to więc grzech, bo stanowi on część czynności, które prowadzą do poczęcia nowego życia, a nie jedynie do osiągnięcia orgazmu i satysfakcji.
Można porównać to m.in. do zakazywanej przez Kościół masturbacji, antykoncepcji, czy stosunków przerywanych – nie ma w tych aktach nic co prowadziłoby do Bożego dzieła, jakim jest tworzenie nowego życia. W związku z tym one są całkiem zakazane i uznawane za grzechy ciężkie. Jednak petting w małżeństwie możemy wykorzystać, aby pogłębić intymność i bliskość z partnerem.